Ziele dziurawca – Miejsce występowania

17 kwietnia, 2012

Dziurawiec pospolicie występuje na niżach. Rośnie w miejscach silnie nasłonecznionych, jak łąki, wzgórza, polany lasów liściastych i mieszanych oraz na ugorach. Jest to roślina o gołej, silnej łodydze żółtych kwiatach czarno kropkowanych. Surowcem dziurawca jest ziele i świeże kwiaty. Na liściach dziurawca występują drobne punkciki o wyglądzie dziurek – to zbiorniczki lotnych olejków, które dają tej roślinie piękny zapach oraz właściwości lecznicze. Od owych właśnie „dziurek” dziurawiec otrzymał swoją nazwę.

Dziurawiec – Właściwości i zastosowanie
Surowiec dziurawca (ziele i świeże kwiaty) zawiera: flawonoidy (hiperozyd i rutynę), hiperycynę, olejki lotne, garbniki i związki żywicowe. Posiada właściwości uspokajające, rozkurczające i ściągające oraz moczopędne. Wykazuje właściwości pobudzania odnowy tkanki nerwowej. Idealnie zatem sprawdza się w zwalczaniu stanów wyczerpania nerwowego, depresji i bezsenności oraz w sytuacjach przemęczenia. Polecany także kobietom w dolegliwościach zespołu napięcia przedmiesiączkowego, w bólach menstruacyjnych oraz menopauzie. Dziurawiec najczęściej jest stosowany w schorzeniach wątroby, w stanach skurczowych układu trawienia, stanach zapalnych dróg żółciowych i kamicy żółciowej. Zalecany szeroko w schorzeniach przewodu pokarmowego, jak złe trawienie, nieżyt żołądka i jelit.

Ciekawostki…
Dziurawiec pozyskiwany jest dwa razy w ciągu lata, pierwszy raz od czerwca do połowy lipca i później pod koniec sierpnia, kiedy odrosłe po przycięciu rośliny ponownie zakwitaj. Od pierwszego kwitnienia, około 24 czerwca (dzień św. Jana) dziurawiec nazywany jest Świętojańskim zielem. Inną ciekawostką jest to, że żółte kwiatki tej rośliny roztarte w palcach wydzielają sok o krwistoczerwonej barwie. Stąd dziurawiec czasem bywa też nazywany „krewką Matki Boskiej”. W dawnych polskich przesądach sądzono, że dziurawiec zawieszony w oknie chronić miał domostwo przed uderzeniem pioruna.

Świętojańskie ziele – taką miłą nazwę nosiła roślina, spolszczona została jako dziurawiec. Bo istotnie, gdy się na jej listki patrzy pod światło, wyglądają jak podziurkowane. I nazwa ta wyparła starą, wywiedzioną od św. Jana, gdyż pełnia kwitnienia tego ziela przypada około 24 czerwca.

Dziurawiec to jedna z najbardziej wszechstronnie działających roślin leczniczych, co jak to bywa, odkrywano stopniowo. Hipokrates zalecał ją przy chorobach płucnych, owrzodzeniach wewnętrznych i stanach zapalnych, ale już Andromachus z Krety, który był lekarzem Nerona, sporządzał z dziurawca także odtrutki przeciw różnego rodzaju jadom, bo jak wiadomo, na dworze tego władcy było na nie duże zapotrzebowanie. Także Syreniusz polecał wyciąg z dziurawca przeciw jadom i truciznom. Jest w tej roślinie coś tajemniczego, jej żółte kwiatki rozcierane w palcach zmieniają kolor na czerwony, toteż w średniowieczu nazywano ją fuga daemonum – przeganiająca diabła. I trzeba było poczekać do XX wieku, aby zostało to potwierdzone naukowo. Tyle że we współczesnej terminologii nie mówi się, że dziurawiec zmusza diabła do ucieczki z ludzkiego ciała, lecz że wydobywa człowieka z depresji i stanów lękowych. Aspektem terapeutycznym ziela dziurawca, który doczekał się opracowania monograficznego przez lekarza psychiatrę Harolda Bloomfielda, jest jego aktywność antydepresyjna. Za sensację uznano działanie preparatów dziurawca porównywalne z promazyną, przyjmowaną przez ok. 24 mln pacjentów na świecie i uznawaną jako pigułkę szczęścia w leczeniu depresji, stanów lękowych i apatii. Niedawno wyciąg z dziurawca był obiektem badań zespołu kanadyjsko-ukraińskiego nad wykorzystaniem hiperycyny do wykrywania procesów zmian nowotworowych skóry. Hiperycynę można nie tylko wykorzystywać do detekcji komórek rakowych, ale i do ich zwalczania. Dzieje się tak, gdyż pod wpływem światła o barwie pomarańczowej cząsteczka hiperycyny uwalnia tlen singletowy, który niszczy komórki nowotworowe. I pod tym względem hiperycyna przewyższa skutecznością preparaty syntetyczne.

Hiperycyna to wyciąg z kwiatów dziurawca o intensywnie czerwonej barwie, wpływający korzystnie na mechanizmy biochemiczne w organizmach opanowanych przez nowotwory złośliwe . Problem w tym, że nie rozpuszcza się ona w wodzie, tylko w alkoholu i oleju, toteż nie ma jej w herbatce. Olej z dziurawca można sobie zrobić samemu. Po prostu świeże kwiaty tego ziela zalewa się oliwą z oliwek lub olejem słonecznikowym i trzyma przez cztery tygodnie na słońcu, czyli na parapecie najbardziej nasłonecznianego okna. Jest znakomity na wszelkie oparzenia i niektóre alergiczne wypryski, a dodany do kąpieli pomaga w depresjach. Zaś masaż tym olejem nóg dzieci – w kierunku od stóp do kolan – uwalnia je od moczenia nocnego. Na jakiej to dzieje się zasadzie – nie wiadomo, ale to metoda wielokrotnie potwierdzona. Natomiast z wewnętrznym stosowaniem oleju trzeba uważać, bo preparaty z dziurawca mają działanie uboczne polegające na uwrażliwianiu na słońce. Preparaty zawierające hiperycynę po zbyt długiej ekspozycji na promienie nadfioletowe powodują zaczerwienienie skóry, pęcherze, wewnętrzne krwawienia i ogólne osłabienie .

Czy wobec tego, że hiperycyna nie rozpuszcza się w wodzie, herbata z dziurawca jest bezużyteczna? W żadnym razie, nie darmo jest to lek roślinny o wszechstronnym działaniu, a susz składa się w większym stopniu z liści niż z kwiatów. Otóż napar wspomaga wątrobę, która jest głównym siedliskiem naszych emocji. Gdy coś budzi nasze oburzenie, mówimy przecież „wątroba mi się przewraca”. Obecnie wątroba „przewraca się” tak wielu Polakom, że należałoby każdy dzień zaczynać od szklanki herbaty z dziurawca. Pomaga ona bowiem w: zaburzeniach czynnościowych wątroby, zmniejszonym przepływie żółci przez drogi żółciowe, stanach zapalnych żołądka i jelit oraz przewodu żółciowego, wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego, skurczu odźwiernika, skurczu obwodowych naczyń żylnych. A także w ogólnym wyczerpaniu nerwowym, stanach depresyjnych wywołanych zaburzeniami czynnościowymi, urazami lub w okresie przekwitania, w psychozach okresowych, zaburzeniach równowagi nerwowej, dla dzieci w moczeniu nocnym, lęku nocnym i stanach nerwicowych .

Sposób parzenia dziurawca
Dwie łyżki stołowe suszu zalać 1 litra wrzącej wody. Następnie przykryć i pozostawić do zaparzenia na ok. 30 minut. Po przecedzeniu napar jest gotowy do spożycia. Dla uzyskania efektu uspokajającego zaleca się picie naparu z dziurawca 2 do 3 razy dziennie po 1/2 szklanki na około 20 minut przed posiłkiem. Można przygotować też wyśmienity napar z dziurawca z dodatkiem mięty. Jedną łyżkę stołową dziurawca z jedną łyżeczką liści mięty zalewamy szklanką wrzątku i pozostawiamy pod przykryciem na ok. 30minut. Po odcedzeniu pijemy 2-3 razy dziennie po jednej szklance naparu.

Uwaga: w nadmiernych ilościach dziurawiec może powodować uczulenie na słońce. W czasie leczenia lepiej unikać kąpieli słonecznych. W schorzeniach typu poważne uszkodzenia wątroby lub nerek kuracje należy skonsultować z lekarzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *