Słupeckie znaki obrotowe
Obracają się znaki drogowe w Słupcy. Tylko w ostatnim czasie, kilkanaście dni odwrócony był znak z krótkiej uliczki wjazdowej w Traugutta. Dlaczego tak długo? Nie potrafimy powiedzieć. Jeden z mieszkańców Słupcy powiedział nam, że gdy tylko zauważył ten fakt, poinformował o tym policjanta – Powiedział dobrze i przez tydzień nic się nie zmieniło – mówi. Znak odwrócili dopiero pracownicy Urzędu Miasta.
Jeździli na pamięć
Dokładnie nie wiadomo jak długo odwrócony był znak przy wjeździe w ulicę Traugutta. Podobno przynajmniej tydzień. Dość długo zakazywał on kierowcom wjazd w wyremontowaną niedawno drogę. Byli jednak tacy, którzy jeździli na pamięć i nic nie robiąc sobie z zakazu w Traugutta wjeżdżali. Słupczanin, mieszkający przy tej uliczce powiedział nam we wtorek (24 listopada), że kilka dni temu poinformował o tym policjanta. Znamy nazwisko tego funkcjonariusza, ale nam bardziej zależy na tym, żeby pokazać mechanizm zachowania.
– Policjant powiedział, że sprawie się przyjrzy. Gdy zakaz wjazdu nie znikał przez kilka dni pomyślałem, że po prostu wprowadzono na tym odcinku zmianę organizacji ruchu. Tak często się ona w Słupcy zmienia – mówi mieszkaniec Słupcy. Zaraz potem zadzwoniliśmy do Grzegorza Kozielskiego z UM, żeby sprawdzić czy rzeczywiście nastąpiła kolejna zmiana organizacji ruchu.
– Nic nie wiem. Jakiś łobuz musiał ten znak odwrócić. Następnym razem proszę tego typu zdarzenia zgłaszać do urzędu – powiedział nam w rozmowie telefonicznej. Za chwilę podjechał samochodem i znak odwrócił. Spytaliśmy go, czy w takim razie znaki nie powinny być mocniej przykręcone.
– Nie. Dobrze, że są tak przymocowane, że można nimi kręcić. Mocniejsze przykręcenie nie zniechęciłoby chuliganów, a wtedy pogięliby znaki – mówi Kozielski.
Zbyt szeroki samochód
Tego samego dnia na Traugutta doszło do jeszcze jednego incydentu. Samochód dostawczy jednej z hurtowni wjechał na chodnik. Nie dość, że zastawił całą szerokość chodnika to jeszcze naczepą obrócił znak drogowy.
Nie ma jak to w Słupcy. Nawet na chodniku trzeba mijać samochody – skomentowała parkowanie kierowcy z okolic Kalisza młoda matka z wózkiem. Szybko zwróciliśmy młodemu mężczyźnie uwagę i ten wyprostował znak. Niby nic się nie stało, ale czy po to wyremontowano ulicę Traugutta, poszerzono chodniki, żeby mieszkańcy mieli problemy z poruszaniem się i w skrajnych przypadkach musieli wychodzić na jezdnię.