Znalazła go niemiecka policja
Słupecka policja poszukiwała nastoletniego Michała mieszkańca Słupcy. Wszystko wskazywało na to, że chłopak uciekł z domu. W miniony wtorek 18 sierpnia wyszedł z domu Michał Kołcz. Michał ostatni raz był widziany na dworcu PKP w Słupcy, wsiadając do pociągu relacji Słupca- Poznań.
W chwili oddalenia ubrany był w tshirt, koloru białego z ciemnym rękawem, buty sportowe koloru niebiesko – zielonego i kamizelkę koloru czarnego z kapturem. Zaginiony to chłopak w wieku 15 lat, o wzroście około 162 cm i wadze 50 kg. Jest szczupły, ma włosy koloru ciemny blond, oczy koloru brązowego – brzmiał komunikat policji. Na portalu społecznościowym informacji o nim szukali zrozpaczeni rodzice.
– Gdzieś tam, lecz nie wiadomo gdzie, jest sobie Michaś co pogubił się. Nie wiadomo czemu oddalił się i tęskno nam do niego. Wracaj synu przecież kochamy cię – napisała w czwartek jego mama. Na szczęście dzień później chłopak się odnalazł. – Michał wraz z kolegą zostali zatrzymani przez policję na terenie Niemiec. Policja dzisiaj nas poinformowała, że mamy się już nie przejmować bo są bezpieczni i to jest dla nas najważniejsze – poinformowała matka nastolatka w sobotę.
Kobieta odebrała chłopaka z posterunku straży granicznej w Zgorzelcu i razem wrócili do domu.