Mniej narkotyków, więcej znęcania

Temat o bezpieczeństwie
Komendant posterunku policji w Grodźcu złożył roczne sprawozdanie ze stanu bezpieczeństwa na drogach i w miejscach publicznych na terenie gminy Rzgów. Statystki nie są zadawalające, jeśli chodzi o ilość wykroczeń i przestępstw, jednak zwiększyła się ich wykrywalność.

Już pierwsze półrocze tego roku zaznaczyło się wzrostem przestępczości, a zwłaszcza z udziałem nieletnich. Są to rozboje, kradzieże, wyłudzanie i groźby karalne. Już ponad 35 czynów udowodniono właśnie osobom nieletnim. Wzrasta także ilość kierowców, poruszających się na drogach publicznych na tak zwanym „drugim gazie”. Policja zaznacza, że wielu pijanych kierowców nie jest wykrywanych, bo funkcjonariusze nie wszędzie i o każdej porze mogą zajmować się kontrolami. Ponadto problemem – jak mówił komendant są dyskoteki.

Młodzież powoduje wykroczenia poprzez zakłócanie ładu i porządku publicznego. Często dochodzi do bójek, kradzieży, a także nadmiernego spożywania alkoholu i narkotyków. Ponadto w gminie Rzgów wrosły zdarzenia związane ze znęcaniem się nad drugą osobą, zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Do przestępstw dochodzi w rodzinach patologicznych.

Pokrzywdzone osoby nie wytrzymują psychicznej presji i zgłaszają się na policję. Liczba takich przypadków w ostatnim czasie wzrosła z 4 do 15. Ostatnio interweniowała policja w Rzgowie z powodu okrutnego znęcania się. Wobec tych osób prokurator zastosował surowy środek w postaci 3-miesięcznego aresztu. Postępuje się tak wobec osób, które są szczególnie niebezpieczne dla otoczenia i przebywając na wolności, mogą dopuścić się znacznie cięższych czynów przestępczych.

Radna Jadwiga Kudła pytała o sprawy związane z posiadaniem i zażywaniem przez młodych ludzi narkotyków. Wyraziła oburzenie na fakt, że powstają legalne sklepy z dopalaczami. Póki co policja nie może w tej kwestii nic zrobić. Taka jest obowiązująca ustawa, a pretensje możemy mieć tylko do autorów i tych, którzy wprowadzili ją w życie. Na szczęście gmina Rzgów nie przoduje w policyjnych kartotekach, w których problem narkotyków jest poważny. Dotyczy to raczej większych miast.