Czy nauczyciel krzyknął do uczniów: Zamknijcie ryje debile. Dyrekcja zaprzecza

8 września, 2015

W słupeckiej prokuraturze znalazły się dwa zgłoszenia dotyczące orchowskiego Zespołu Szkolno- Przedszkolnego. Jedno złożone przez dyrektora szkoły dotyczące nieprawidłowego zachowania nauczyciela w stosunku do ucznia, a drugie dotyczące samego dyrektora, któremu wójt zarzucał pozostawienie dzieci bez opieki i narażenie życia i zdrowia uczniów. Okazuje się, że konflikt na linii wójt – dyrektor narastał od kilku miesięcy. W miniony czwartek (27.08) na Sesję Rady Gminy Orchowo przybyła dyrektor Elżbieta Gonicka w otoczeniu nauczycieli Zespołu.

Za pośrednictwem radnego Ryszarda Świtka złożyła interpelację dotyczącą współpracy z wójtem Jackiem Misztalem, która ostatnio układa się jednym słowem źle. Padły zarzuty, że są to prywatne porachunki przenoszone na drogę służbową. Orchowscy nauczyciele proszą o porozumienie dyrektora i wójta, bo chcą móc spokojnie pracować. Gmina Orchowo ma tylko jedną szkołę publiczną, nad którą trzyma pieczę, Zespół Szkolno-Przedszkolny w Orchowie. Pozostałe placówki w Bielsku, Różannie i Słowikowie prowadzone są przez stowarzyszenia. Jak się okazuje jedna szkoła, a problemów co niemiara.

PRZEMOC I PRZEŚLADOWANIE NA LEKCJI?
Do słupeckiej prokuratury wpłynęło zgłoszenie od dyrektor Elżbiety Gonickiej dotyczące niewłaściwego zachowania nauczyciela wobec ucznia, a mianowicie naruszenia nietykalności cielesnej, do którego miało dojść na lekcji. W tej sprawie postępowanie wyjaśniające na polecenie prokuratury prowadzą orchowscy policjanci.

Do naszej redakcji wpłynął także list otwarty skierowany do wójta Misztala dotyczący zachowania nauczyciela, w którym czytamy m.in. „Nikt nie bronił chłopca którego nauczycielka popychała na ścianę i wielokrotnie uderzała głową w szkolną ławkę na oczach innych dzieci. Nikt nie pomógł zastraszonej i prześladowanej dziewczynce, która zgłosiła dyrektorowi niewłaściwe zachowanie nauczycielki. Kto zareagował gdy ordynarnie i opryskliwie odzywała się do dzieci „Zamknijcie ryje debile”. To jeden z wielu przykładów słów, jakimi zwracała się do naszych dzieci”.

W dalszej części listu rodzice i dziadkowie (tak list został podpisany) apelują o pomoc wójta w tej sprawie. Ze względu na to, że pod listem nie było podpisów z imienia i nazwiska, Rada Gminy Orchowo postanowiła się tematem anonimowego listu nie zajmować. Radni uznali, że anonim jest mało wiarygodny ze względu na brak podpisów konkretnych osób, a słowa w nim zawarte mogą wyrządzić ogromną krzywdę nauczycielowi, któremu przecież winy nie udowodniono.

Z tego co udało nam się dowiedzieć obecnie orchowscy policjanci badają sprawę, trwają przesłuchania rodziców uczniów. W rozmowie z nami jedna z mam, której dziecko uczęszcza do klasy, w której rzekomo dochodziło do takich aktów przemocy i prześladowania stwierdziła, że jest zaskoczona całą sytuacją, bo jej dziecko nigdy nie wspominało o takich zachowaniach nauczyciela.

KONFLIKT WÓJTA W DYREKTOREM
O narastającym od kilku miesięcy konflikcie wójta Jacka Misztala z dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Elżbietą Gonicką nikt nie miał pojęcia. Do czasu, aż sprawa nie trafiła do prokuratury, a na czwartkowej sesji (27.08) za pośrednictwem radnego Ryszarda Świtka dyrektor Gonicka przekazała interpelację dotyczącą współpracy z wójtem. Jak wynikało z interpelacji do sporów dochodzi na płaszczyźnie nadzoru wójta nad funkcjonowaniem szkoły w obszarze finansowym i administracyjnym. Padł zarzut przekraczania kompetencji i ingerowania w sprawy nadzoru pedagogicznego.

Uważam, że przeciwko mnie prowadzona jest nagonka przez wójta Misztala. Nie sądziłam, że do takiej sytuacji dojdzie. W lutym był między nami dialog, który napawał optymizmem. Zapowiadało się, że z nowym wójtem będzie nam się bardzo dobrze współpracować. W kwietniu w szkole nadal tak uważaliśmy, ale szybko wszystko się zmieniło. W krótkim czasie otrzymałam dwie nagany od wójta, moim zdaniem bezpodstawne i w ich sprawie spotkamy się w sądzie. Podczas jednej z rozmów wójt powiedział do mnie „Słuchaj, może zrezygnujesz ze stanowiska dyrektora i przejdziesz na stanowisko nauczyciela? Wyciągnął jakąś gazetę, w której był artykuł o tym, jak wójt kilkakrotnie doprowadził do odwołania dyrektora i uważam, że nasz wójt konsekwentnie taki plan realizuje. Po co ja jestem skoro wójt ma skreślać godziny, zatrudniać pracowników, rozdawać etaty? Od maja jesteśmy zarzucani pismami od wójta z poleceniami co i jak mamy robić. Zamiast skupiać się na pracy z dziećmi, zajmujemy się pismami wójta. W czerwcu wystąpiłam do wójta z prośbą o mediacje i nic – żaliła się dyrektor Zespołu Elżbieta Gonicka.

Jacek Misztal na zarzuty odparł, że polecenia przekazuje w formie pisemnej, aby uniknąć pomówień, że ten powiedział to, czy tamten tamto. Wspomniał również, że otrzymał do wiadomości pismo od kuratora oświaty, w którym jasno jest postawione, że dyrektor ma obowiązek współpracować z organem prowadzącym szkołę, jakim w tym przypadku jest wójt

Napisała pani pismo na mnie do kuratora i sprowadziła na siebie szczegółową kontrolę. W piśmie kurator wyjaśnił pani, że ma pani współpracować z organem prowadzącym. Jako zwierzchnik mam prawo podejmować decyzje dotyczące szkoły. Zapytałem kuratora, czy uchybiłem jakiemuś prawu i uzyskałem odpowiedź, że nie. Pani traktuje szkołę jak własny folwark i nie może pogodzić się z tym, że ma nad sobą zwierzchnika służbowego, którego polecenia jest zobowiązana wykonywać. Nie pani będzie wydawała polecenia wójtowi, tylko organ prowadzący – pani. Ja jestem pani przełożonym, a jaki ma pani stosunek do przełożonego widać na dzisiejszej sesji – zaznaczył wójt Misztal.

Radni byli zdumieni skalą konfliktu jaki ukazał się ich oczom. Radny Ryszard Szczepański pytał dyrektor Gonicką, dlaczego w lipcu podczas przedstawiania wyników w nauce za miniony rok szkolny nic nie powiedziała, że są jakieś problemy?

Nie spodziewałam, że to pójdzie w tą stronę i będzie miało dalszy ciąg. Myślałam, że się porozumiemy. Mieszkamy przecież obok siebie, przez staw. Dawniej odwiedzaliśmy się na imieniny, jak normalni sąsiedzi. Na urlopie dowiedziałam się, że wójt oddał mnie do prokuratury – z trudem, powstrzymując łzy mówiła dyrektor Zespołu.

Prokuratura sprawę umorzyła, ponieważ zawarte w doniesieniu kwestie dotyczyły spraw dyscyplinarnych i służbowych, a nie karnych.

CZY TO PRYWATNE PORACHUNKI?
Co do zaistniałego sporu wypowiedział się Antoni Gonicki, prywatnie mąż dyrektor Zespołu i pracownik szkoły. Nauczycielka, która ma postępowanie w prokuraturze jest spokrewniona z wójtem i powiedziała do żony, że jeżeli będzie karana, to żonę też ukarze. Pan prywatne rzeczy próbuje załatwić poprzez swoje stanowisko. Pan próbuje zniszczyć naszą rodzinę, bo „Gościniec” panu przeszkadza (syn państwa Gonickich jest właścicielem Gościńca Nad Stawem w Orchowie, który powstał kilka lat temu w sąsiedztwie posesji wójta, przyp. ED). Wójtem się bywa, a sąsiadem się jest całe życie – stwierdził Antoni Gonicki.

W tej kwestii wójt się nie wypowiedział. Jednak we wcześniejszych punktach porządku obrad sesji znajdował się punkt dotyczący bezpieczeństwa i porządku w gminie. Z tego względu na sesji był obecny z-ca kierownika orchowskiego posterunku policji – Adrian Półrolniczak. Na jego ręce wójt złożył oficjalne doniesienie na nadmierny hałas i zakłócanie spokoju podczas piątkowych imprez tanecznych jakie odbywają się w Gościńcu i prosił o interwencję. Jak uzasadniał wójt, hałas i muzyka jest tak głośna, że żona śpi z korkami w uszach, a on sam nie może zasnąć do 2-3 nad ranem.

NAUCZYCIELE CHCĄ MÓC SPOKOJNIE PRACOWAĆ
Razem z dyrektor Elżbietą Gonicką na sesję przybyli nauczyciele i pracownicy szkoły. Apelowali o porozumienie na linii wójt – dyrekcja szkoły. Jak mówili, chcą mieć możliwość spokojnie pracować , a obecna sytuacja nie służy dobrej pracy, nauce i dobru dziecka. Zarówno nauczyciele jak i radni nalegali, aby obie strony konfliktu usiadły do stołu i rozwiązali sprawę przysłowiowe „biurko w biurko”, bo nagłaśnianie problemu niesie ze sobą złą opinię szkole, a to może spowodować ucieczkę uczniów do innych szkół.

Elżbieta Gonicka wyraziła chęć negocjacji i dojścia do porozumienia. Wójt także nie powiedział nie. Czy się to uda, czas pokaże. Nowy rok szkolny już rusza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *