Czy to możliwe, by ktoś wyrzucił psa?
Interwencje Czytelników – Wysypisko śmieci za torami
Pomimo, że obowiązujące akty prawne nakładają na właścicieli i zarządców terenu obowiązek dbania o jego czystość proceder nieustannie powstających „dzikich” wysypisk śmieci trwa. Śmieciarze, bo tak trzeba mówić o ludziach podrzucających różnorakie odpady, nie mają skrupułów i systematycznie wynajdują nowe tereny, gdzie składują niepotrzebne im odpady. Trudno jest zrozumieć, jak to możliwe, jednak coś równie obrzydliwego jak dzikie wysypiska śmieci, wyrastają jak grzyby po deszczu.
Udając się za wskazówkami naszego Czytelnika, który precyzyjnie poinformował nas, gdzie natrafimy na podrzucone „skarby”, bez problemu znaleźliśmy opisane miejsce. Przy asfaltowej drodze, biegnącej wzdłuż torów od Bielaw do słupeckiej stacji kolejowej, w rowie, za krzakami (w obecnej porze roku łatwiej dostrzec śmieci) znaleźliśmy worki ze słoikami i butelkami, różnorakie butelki i puszki porozrzucane luzem, spore ilości gazetek reklamowych jednego z słupeckich marketów oraz zwłoki psa. Duże zwierzę, przypominające budową rotwailera, leży w rowie.
Trudno wyobrazić sobie sytuację, by pies zginął potrącony przez pociąg, bo odległość od torów jest znaczna, a i obrażeń na jego ciele nie widać. Czy to możliwe, by ktoś wyrzucił psa? Na dzikich wysypiskach, wskazanych przez naszych Czytelników, znajdowaliśmy już różne rzeczy: tapczany, sedesy, opony, fotele, ale padły pies? – to się w głowie nie mieści! Jakich argumentów używać, by trafiały do potencjalnych lub czynnych śmieciarzy?
Wszyscy chyba przecież wiemy, że nielegalne wysypiska nie podlegają kontroli Sanepidu, więc wszelkie bakterie, wirusy i grzyby mają się na nich świetnie. Powinniśmy mieć świadomość, że pod naszym nosem rozrasta się najprawdziwsza wylęgarnia chorób. Co gorsza, gnijące śmieci to wprost wymarzone środowisko naturalne dla much, komarów i szczurów. Prawo nakłada na właścicieli i zarządców jednoznaczny obowiązek dbania o czystość należących do nich terenów / Podstawa prawna – Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, (Dz.U. 1996, nr 132, poz. 621 i 622) czy Ustawa o odpadach (Dz.U. 2001, nr 62, poz. 628)/.
Nie wyrzucajmy śmieci na dzikie wysypiska, bo jeżeli będziemy tak postępować, utoniemy w powodzi śmieci. Problem nielegalnych śmietnisk wciąż narasta, dlatego władze miasta i gmin powinny podjąć odpowiednie kroki i ustalić personalia osób, które do tej pory nie podpisały umów na wywóz śmieci. Zlokalizowane wysypisko zgłosiliśmy do Słupeckiego Gospodarstwa Komunalnego i na policję.
Dziękujemy naszym Czytelnikom za zwracanie uwagi na tak negatywne zachowania, jest nadzieja, że nie wszyscy jesteśmy śmieciarzami.
Z bloków nikomu się nie opłaca jeździć i wyrzucać po lasach, ale domki to już inna sprawa. „Podrzutki” do osiedlowych kontenerów to już standart i chociaż tego nie pochwalam, to i tak jest to o niebo lepsze niż wyrzucanie „gdzie bądź”.
skandal… ;/
to skandal gdy ten ktoś sie odnajdie powinien iść za kraty!!! ponieważ prawdo podobnie zktował….. co za H** zabije gnoja jak dorwe
jak tak można wyrzucić psa ja osobiście kocham psy i zajmuje się nimi na codzień za takie coś DORZYWOCIE!!!!!!!!!