Problemy ze spadkami napięcia prądu
Przecław
Mieszkańcy końcowej części Przecławia (od strony Słupcy) od wielu lat zmagają się ze spadkami napięcia w sieci energetycznej. Jak twierdzą, z tego powodu psują im się urządzenia elektryczne. Wielokrotne pomiary prowadzone przez zakład energetyczny nie stwierdziły odchyleń od normy, jednak odczyty wykonywane przez mieszkańców wykazują co innego. Czy konieczna jest modernizacja linii, którą planowano już w latach 80-tych i do tej pory nie wykonano?
Pierwsza wzmianka w dokumentach posiadanych przez mieszkańców Przecławia dotycząca problemów z siecią energetyczną pochodzi z maja 1989 roku. Jest to odpowiedź Rejonu Energetycznego w Słupcy na interpelacje radnych Gminnej Rady Narodowej w Ostrowitem zgłoszone na sesji 28 lutego. W odpowiedzi tej czytamy „Stan techniczny sieci energetycznych we wsiach Przecław i Tomaszewo jest niezadowalający. Są to wsie, które były elektryfikowane w latach 60-tych. W obecnej chwili wymagana jest modernizacja sieci w tych miejscowościach. W związku z ograniczonymi możliwościami finansowymi Zakładu w najbliższych latach nie planuje się modernizacji w żadnej z w/w wsi.
Rejon proponuje uwzględnić te roboty w planach Urzędu Wojewódzkiego” Od tamtej pory minęło 20 lat i jak zgodnie twierdzą mieszkańcy Przecławia Jacek Krzymiński, Grażyna Silska, TadeuszKropskii Jan Bojarski, żadnej modernizacji nie było. ,,Pomiary były u nas robione przez energetykę z 10 razy, na słupach, na transformatorze, przy licznikach i zawsze była odpowiedź że napięcie jest w granicach normy. Nigdy nie dostaliśmy wyniku pomiarów do wglądu. Jeżeli ktoś sam siebie sprawdza to wiadomo, że zawsze będzie dobrze, bo swoich błędów się nie widzi. Napięcie jest słabe, silniki nie mogą osiągnąć swojej mocy przez co praca idzie wolniej i dłużej. Silniki się przegrzewają, ale to nikogo nie obchodzi, jakie ponosimy koszty napraw i że musimy pracować na zmiany” bulwersował się pan Tadeusz.
Pan Jan wyjaśnił, jak wygląda szara codzienność dotycząca korzystania z prądu „Jeżeli jeden z mieszkańców włączy śrutownik to automatycznie komputery się resetują z powodu spadku napięcia. Kupiłem sobie kiedyś do komputera urządzenie podtrzymujące napięcie (UPS), które załącza się przy spadku do 176V. W ciągu dnia potrafiło się załączyć kilkadziesiąt razy. Jeżeli sąsiedzi śrutują, co i tak muszą robić na zmiany, to nawet mikrofalówka nie chce działać, żebym mógł odgrzać sobie obiad” tłumaczył Jan Bojarski. W marcu 2008 roku Grażynie Silskiej popsuła się nowa pralka będą ca jeszcze na gwarancji. Serwis odmówił naprawy w ramach gwarancji ze względu na to, że przyczyną awarii był spadek napięcia prądu pod obciążeniem oszacowany przez serwisanta na 180 V. Pani Grażyna została obciążona kosztami naprawy. Jej mąż Jan Silski wystąpił do zakładu energetycznego z wnioskiem o modernizacje linii niskiego napięcia 11 kwietnia 2008 roku.
Otrzymał odpowiedź z Biura Zarządzania Majątkiem Sieciowym w Kaliszu, że w miesiącu sierpniu przewidziany jest remont tejże linii. Wyjaśniono także, że średnia wartość napięcia powinna zawierać się w przedziale 230V +/- 10 % przez 95 % tygodniowego okresu pomiarowego, co według przeprowadzonej rejestracji napięcia nie odbiega do normy. Pani Grażyna do tej pory zmuszona jest parać w starej pralce, ponieważ nowa przy spadkach napięcia nie działa prawidłowo. Mieszkańcy Przecławia są przekonani, że przyczyną spadków napięcia jest niespełniająca parametrów linia niskiego napięcia, ze względu na to, że teraz mieszkańcy posiadają znacznie więcej urządzeń elektrycznych niż kilkadziesiąt lat temu. Jak mówią, w nocy napięcie potrafi sięgać nawet 245 V, ale gdy tylko ludzie rozpoczną prace i korzystanie z urządzeń, zaczynają się problemy. Dlatego też czynią starania o poprawę sytuacji, a dopóki to nie nastąpi, o otrzymanie rabatu w rachunkach.
,,Moc umowna to w moim przypadku 21 KW, a przy załączeniu 15KW silnika na końcu wsi jest katastrofa. Jeżeli na dane gospodarstwo jest przeznaczona jakaś moc, to powinna być, bo za zabezpieczenia się płaci” – argumentował Tadeusz Kropski. Z pierwszym pismem o udzielenie rabatu w płatnościach w związku z niedotrzymaniem umowy o dostarczanie energii elektrycznej mieszkańcy Przecławia zwrócili się do Energa Obrót S. A. w styczniu b.r. Sprawa została przekierowana do Rejonowego Zakładu Dystrybucji w Słupcy, podmiotu odpowiedzialnego za przesył energii elektrycznej i właściwe jej parametry. W marcu otrzymali odpowiedz ze słupeckiego zakładu dystrybucji, że w styczniu i lutym zostały przeprowadzone pomiary napięcia w linii zasilającej ich gospodarstwa, z których wynika, że wartość napięcia zawiera się w przedziale 230+/- 10% przez 95 % tygodniowego okresu pomiarowego, czyli jest zgodna z obowiązującymi przepisami.
Następnie w lipcu o pomoc zwrócili się do Powiatowego Rzecznika Konsumentów, który w ich imieniu zwrócił się do Rejonowego Zakłady dystrybucji w Słupcy o m.in. przedstawienie wyników dokonanych pomiarów, wyjaśnienie czy przez cały okres dostarczania konsumentowi energii elektrycznej były dotrzymywane parametry jakościowe, oraz o udzielenie odpowiedzi na pytanie, co jest przyczyną stwierdzenia przez mieszkańców uciążliwych spadków napięcia. W odpowiedzi uzyskał informację, że pomiary wykonane na początku roku nie wykazały odchyleń od normy (+/- 10% napięcia zmianowego). „Graniczne wartości napięcia zasilającego przy napięciu zmianowym 230V wynoszą 207- 253V, z czego wynika, że dostarczana energia elektryczne spełnia wymogi określone w rozporządzeniu.
Poruszane przez Klientów spadki napięcia mogą występować poza granicą stron, w instalacji odbiorczej klientów. Taka sytuacja może mieć miejsce przy załączeniu odbiorników o znacznej mocy i instalacji wewnętrznej nieprzystosowanej do większego poboru mocy” czytamy w odpowiedzi. Z kwestią nieodpowiedniej instalacji wewnętrznej nie zgadza się Tadeusz Kropski, który mieszka w nowym domu i jak mówi, ma nową instalację sprawdzoną przez fachowców i spełniającą wymogi, a mimo to przy załączeniu chociażby piekarnika w kuchence elektrycznej napięcie spada poniżej 200, a nawet 190V. W związku z nieustającymi kłopotami związanymi ze spadkami napięcia prądu mieszkańcy Przecławia skierowali kolejne pismo (6 września) z prośbą o przeprowadzenie kontroli, tym razem do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki dr Mariusza Macieja Swory. Choć minął już ponad miesiąc, nie doczekali się jeszcze odpowiedzi.
Zadzwoniliśmy więc, aby zasięgnąć informacji, co dzieje się z wnioskiem mieszkańców gminy Ostrowite. Rzecznik Prasowy Agnieszka Głośniewska wyjaśniła, że pismo zostało przekazane Rzecznikowi Odbiorców Paliw i Energii, który z kolei przekierował je do oddziału do Poznania. Poznański oddział URE 29 września wystosował pismo do operatora Enea o zbadanie sytuacji z zapytaniem czy uwzględniona w ich planach jest modernizacja linii w Przecławiu. Na odpowiedź operator ma 14 dni, więc lada dzień powinna nadejść. Czy wyjaśni, lub rozwiąże ona problemy mieszkańców? – Zobaczymy.
Jeżeli nie, mieszkańcom uskarżającym się na problemy z napięciem prądu pozostanie tylko dochodzenie swoich praw na drodze sądowej. Musieliby udowodnić winę operatora, powołać biegłego, a w przypadku przegranej, pokryć wszystkie koszty procesu. Tylko czy przeciętnego rolnika stać na takie wydatki i czy zdoła udowodnić winę?