Słupczanie krytykują władze!
Dwunasta w tym roku sesja Rady Miasta Słupca obfitowała w burzliwe debaty. W ubiegłym tygodniu sporo mieszkańców miasta wybrało się na obrady i zabierali głos w sprawach ważnych dla miasta.
Urząd nie zrozumiał mieszkańca
Wśród gości sesji był między innymi Wiesław Madura, który sprawę niebezpiecznego przejścia dla pieszych na rynku poruszał już w październiku. Jego poprzednie zapytanie dotyczyło złego, według niego, rozplanowania miejsc parkingowych na Placu Wolności. Prosił on wtedy o ponowne przeanalizowanie rozkładu miejsc parkingowych przez władze miasta i policję. Swoją prośbę argumentował niebezpieczeństwem, jakie dla pieszych chcących przejść przez przejście stwarzają zaparkowane zaraz obok niego samochody osobowe, które mocno ograniczają im widoczność.
– Sprawa niebezpiecznego przejścia dla pieszych obok agencji ubezpieczeniowej na rynku nadal jest nie rozwiązana. Zastanawiam się, czy tylko ja mam takiego pecha, czy reszta mieszkańców również spotyka się z taką nierzetelnością pracy naszych urzędników. Sprawa ta jest bardzo poważna, chodzi bowiem o bezpieczeństwo ludzi – mówił podczas sesji Wiesław Madura.
Na swoje zapytanie…
Więcej we wtorkowym (22.12) wydaniu „Gazety Słupeckiej”