Śmierć zamknęła drogę do Orchowa
W niedzielę 21 sierpnia około godziny 11:00 doszło do tragedii w jednej z miejscowości na drodze Trzemeszno-Orchowo. Kierujący samochodem osobowym uderzył w drzewo, w wyniku czego poniósł śmierć na miejscu. Policja ustala okoliczności tego tragicznego wypadku.
Pierwsza na miejsce zdarzenia przybyła karetka, z której lekarz stwierdził zgon kierującego pojazdem Mazda. Dalsze działania ratownicze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia podczas czynności policji i prokuratora oraz wykonaniu dostępu do denata narzędziami hydraulicznymi.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji kierujący pojazdem marki Mazda, 36-letni mieszkaniec Mogilna, jadąc od strony Trzemeszna w miejscowości Zieleń po wyjechaniu z łuku drogi w prawo, na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków na drodze, podczas opadów deszczu, wpadł w poślizg, w wyniku czego auto odwróciło się, uderzając w drzewo. Na skutek doznanych obrażeń kierujący poniósł śmieć na miejscu.
W czasie wykonywania czynności na miejscu zdarzenia przez trzy i pół godziny wprowadzony został ruch wahadłowy. Policja ustala okoliczności tego tragicznego wypadku. Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego gnieźnieńskiej komendy nadkom. Karol Sekula apeluje o dostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze.
– Pamiętajmy, że zła nawierzchnia dróg połączona z opadami atmosferycznymi znacznie wydłuża drogę hamowania pojazdu, w skrajnych wypadkach kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Jeśli widzimy znak ograniczenia prędkości do 50 km/h wielu kierowców uważa, że jest to prędkość bezpieczna. Nic bardziej mylnego dodaje szef gnieźnieńskiej drogówki, czasem nawet taka prędkość może doprowadzić do wypadku czy kolizji. Musimy, więc dostosować prędkość jazdy do warunków panujących na drodze. – mówi nam asp.sztab. Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.