Strzałkowo – tutaj rozegrał się wyborczy dramat
Strzałkowo do tej pory było uznawane za gminę typowo peeselowską. To właśnie tutaj w dwóch kolejnych wyborach samorządowych, tych do rady powiatu mandaty zdobywają jedynie kandydaci „ludowców”. Paradoksalnie to właśnie tutaj w pierwszej połowie tego roku doszło do konfrontacji gminy z władzami powiatu, złożonymi w całości z PSL-em. W konsekwencji tego konfliktu radę powiatu opuściła sztandarowa postać ludowców na terenie Strzałkowa Tadeusz Krotoszyński.
Potem wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. praktycznie nie było ważnej lokalnej postaci w gminie, która nie krytykowałaby poczynań PSL i lidera ludowców Eugeniusza Grzeszczaka. Tego samego Grzeszczaka, który przecież kilkanaście lat temu był prezesem strzałkowskiego GS-u. Wszystko to z pewnością odbiło się na niedzielnym wyniku wyborów.
Gdy Grzeszczak pierwszy raz zdobywał mandat poselski w 2005 roku, w gminie Strzałkowo zagłosowało na niego 407 wyborców. Pozostali kandydaci PSL wywalczyli w sumie 60 głosów. Wtedy PSL w Strzałkowie był drugą siłą polityczną (miał 18,68% głosów) i przegrał jedynie z Samoobroną. W wyborach 2007 roku PSL w gminie Strzałkowo osiągnął także drugi wynik. Było to nieco ponad 26% głosów (przy 27% PO i 25% PiS-u). Lider listy ludowców Eugeniusz Grzeszczak osiągnął wówczas znakomity wynik i otrzymał 788 głosów.
Cztery lata później…
Więcej we wtorkowym (3.11) numerze „Gazety Słupeckiej”.