To moje miejsce

26 lipca, 2013

Fotografia to hobby i pasja, która owładnęła wieloma osobami. Do grona pasjonatów fotografowania, szczególnie przyrody, należy Robert Łechtański – słupczanin, który od 2007 roku mieszka w Piotrowicach. Wraz z rodziną osiedlił się w pobliżu jeziora Słupeckiego, które niewątpliwie dostarcza wielu inspiracji fotograficznych.

– Żeby zrobić dobre zdjęcie krajobrazu trzeba wcześnie wstać albo późno kłaść się spać. Latem mam mniej czasu na fotografowanie, bo jest więcej pracy przy domu, szczególnie w ogrodzie. Jestem domorosłym ogrodnikiem i uwielbiam prace w tym zakresie. Zamiłowanie do fotografowania pojawiło się już jakiś czas temu, jednak dopiero w 2006 zakupiłem pierwszą lustrzankę i wtedy pomyślałem sobie – teraz to będę robił super zdjęcia. Oj, rozczarowałem się ogromnie – przekonałem się, że nawet super aparat sam zdjęć nie robi. Fotografowanie, to w moim przypadku „przyjemna choroba”, jednak wymagająca sporych nakładów finansowych. Staram się fotografować wszystko, jednak największą frajdę sprawa mi fotografowanie krajobrazu. Jacek Bonecki /artysta, fotograf i popularyzator fotografii, reprezentant nurtu hiperrealizmu, a także operator filmowy/ powiedział, że fotograf wykonujący jedynie portrety nie jest fotografem. Z krajobrazem nigdy nie wiadomo na co się trafi. Udało się mi uwiecznić kilka miejsc i okazów przyrody, których już dziś nie ma. Przymierzam się do sfotografowania kapliczek, pałacyków – starej architektury, która ginie z naszego krajobrazu – tak o swojej pasji opowiada utalentowany fotografik.

Robert Łechtański bierze udział w licznych plenerach fotograficznych, podczas których między fotografikami dochodzi do wymiany doświadczeń, ale także zgłasza swoje fotografie na konkursy – jest laureatem m.in. powiatowego konkursu „Cztery Pory Roku”, konkursu Subregionu Koniński w barwach jesienno-zimowych (zwycięskie zdjęcie przedstawiało klasztor lądzki w barwach wschodzącego słońca, we mgle). Od sierpnia do września ubiegłego roku, w holu MDK Słupca mieszkańcy mogli podziwiać wystawę fotograficzną „Miejsca, które znamy” ukazującą zdjęcia krajobrazów Słupcy i okolic.

Ważne miejsce w życiu naszego fotografika zajmuje oczywiście rodzina, która bardzo często gości na fotografiach – obie, najukochańsze dziewczyny: żona Joanna, córka Kasia i suczka Mafia, są niezwykle wdzięcznymi obiektami do fotografowania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *