Wzruszająca gala finałowa plebiscytu Słupczanin Roku 2011
Czwartek 26 stycznia był dniem ważnym dla społeczności naszego miasta. Redakcja Gazety Słupeckiej już po raz siedemnasty wręczyła tytuł „Słupczanina Roku”, oraz wyróżniła osoby udzielające się na rzecz lokalnej społeczności.
Siedemnaście lat, 43 laureatów, ponad setka nominowanych – to najważniejsze liczby naszego plebiscytu, który dla mieszkańców Słupcy jest tak samo ważny, jak wyniki lokalnych sportowców, czy zestaw gwiazd występujących podczas Wawrzynek Słupeckich. O tym, jakie znaczenie dla miejskiej wspólnoty ma plebiscyt świadczą gorące, czasami wręcz burzliwe, obrady kapituły. Wśród jej członków są osoby z różnych środowisk, o różnym doświadczeniu życiowym i zawodowym, ale ich dotychczasowy dorobek dla miasta Słupcy i regionu może być przykładem dla wszystkich obywateli miasta. Nasz tygodnik, jako jedna z trzech najstarszych gazet lokalnych w Polsce, od początku wolnej, demokratycznej i samorządowej Polski, jest blisko mieszkańców Słupcy, a od kilkunastu lat także powiatu.
„Można się na nas czasami denerwować i można nas krytykować. Nie można nam jednak zarzucić jednego, iż nie stanowimy platformy inspirującej mieszkańców miasta do działania. Tak było w pierwszych latach funkcjonowania Gazety, gdy razem z samorządem zainicjowaliśmy Wawrzynki Słupeckie i później, kiedy nasza redakcja dała ,,schronienie” historycznej figurze św. Wawrzyńca, która dwa lata temu wróciła na pierwotne miejsce. Tak jest także teraz.” – mówiła podczas gali finałowej Katarzyna Rybicka, zastępca redaktora naczelnego Gazety Słupeckiej.
Zanim przedstawiono osoby, które zasłużyły na ubiegłoroczne wyróżnienia kapituły, drugi zastępca naczelnego, Marcin Wróblewski, poprosił o minutę ciszy dla czwórki laureatów plebiscytu, którzy już od nas odeszli: „W ciągu siedemnastu lat z ponad setki nominowanych osób – kapituła plebiscytu organizowanego przez Gazetę Słupecką, wybrała 43 laureatów”. Niestety czwórki z nich nie ma już wśród nas. Dlatego uczestnicy gali chwilą ciszy uczcili pamięć – Anny Kazuś, Józefa Januarego Jasińskiego, Mariana Jareckiego i Stanisława Garsztki.
Po tej podniosłej chwili ku czci zasłużonych słupczan prowadzący odczytali życiorysy i zasługi nominowanych w plebiscycie – Agnieszki Szygendy, Sławomira Wojciechowskiego, ks. Jacka Dziela i Aliny Nowackiej. Przed wręczeniem nagród dla licznie zebranych w sali słupeckiego kina zagrał zespół Kodex Blues, którego jednym z założycieli jest nominowany w plebiscycie Sławomir Wojciechowski. Po koncercie nadeszła najbardziej oczekiwana chwila tego wieczoru – wręczenie lauru Słupczanina Roku i wyróżnień.
Doceniając wieloletnią pracę zawodową i społeczną kapituła plebiscytu w tajnym głosowaniu postanowiła przyznać tytuł „Słupczanina Roku 2011” Alinie Nowackiej. Wyróżnienia otrzymali: ks. Jacek Dziel, Agnieszka Szygenda i Sławomir Wojciechowski.
Fot. Janusz Wiśniewski i Sławomir Chojnacki
Gala finałowa Plebiscytu Gazety Słupeckiej „Słupczanin Roku 2011” – TV Słupca
Relacja z gali w „Gazecie Słupeckiej”
w Kurierze nawołują by przekazywać do Caritas w Strzałkowie m.in węgiel bo jeszcze trochę a w ukochanym kapitaliżmie o który tak zażarcie walczyli z reżimem komunistycznym zaczną masowo padać z głodu i zimna.
Do nawoływania to są pierwsi
Jakież to zasługi dla miasta ma gościu w koloratce / zastąpił księdza Rafała który jak to pisaliście miał tajemnicę i musiał z nią odejść / , który od niespełna roku pasie nasze owce ? Prowadzi stołówkę u Alberta za pieniądze z kasy Miasta. Faktycznie zasługi ogromne. Jak mi miasto da kasę to też mogę żywić potrzebujących.