Dziury w nowej ulicy Słonecznej
To nie fuszerka tylko awaria
„To jest możliwe tylko w Polsce! Świeżo oddana do użytku ulica Słoneczna, która zachwyca, araczej zachwycała urodą, została już rozkopana. Pękła rura wodociągowa. Na miejsce przyjechali kanalarze, którzy zerwali gładki asfalt i rozpoczęli prace” – napisał do nas jeden z czytelników. Sprawdziliśmy awaria rzeczywiście była, ale po 2 dniach została usunieta, a droga naprawiona.
W poniedziałek wieczorem (30 sierpnia) na ulicy Słonecznej pojawił się złowieszczy dla równych nawierzchni wóz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Kanalarze skuli równy asfalt i wykopali wielki dół. Przechodnie pukali się w głowę. – Nowa ulica i już ją prują – mówili niezadowoleni.
„To zwykła złośliwość rzeczy martwych, a nie fuszerka wykonawcy. Bardziej fachowo o awarii poinformuje jednak Miesjki Zakład Wodociągów i Kanalizacji” – mówi burmistrz Michał Pyrzyk, gdy zapytaliśmy go o przyczyny remontu na nowej drodze.
Rzeczywiście z MZWiK otrzymaliśmy pełną informację na temat zdarzenia.
„30 sierpnia podczas przełączania odbiorców wody z ul. Słonecznej (dotychczas zasilanych poprzez prowizoryczną instalację wodociągową wykonaną w latach 1970 przebiegającą przez tereny prywatne z ul. Warszawskiej) do nowo wybudowanej sieci wodociągowej nastąpił wyciek wody z zamontowanych na sieci zasuw domowych. Sieć wodociągową na odcinku od ul. Mariana Jareckiego do ul. Ratajczaka wraz z przyłączami do granic nieruchomości wykonano zgodnie ze sztuką budowlaną, projektem technicznym i pozwoleniem na budowę. Przed utwardzeniem nawierzchni drogowej wybudowane odcinki poddane zostały zgodnie z obowiązującymi normami próbie ciśnieniowej. Po oddaniu do eksploatacji przez ok. 2 miesiące nie stwierdzono żadnych wycieków, dopiero podczas zamykania i otwierania zasuw domowych w momencie przełączania nieruchomości przy ul. Słonecznej 4 i 6 nastąpił niekontrolowany wyciek wody. Zaszła konieczność zerwania niewielkich fragmentów nawierzchni, odkopania i wymiany uszkodzonych kształtek. W jednym wypadku stwierdzono pęknięcie korpusu zasuwy w miejscu wkręcenia kształtki PE, w drugim pękniecie kształtki PE. Nie można jednoznacznie określić przyczyny uszkodzenia. Zarówno błąd monterów instalacji jak również nacisk na obudowy zasuw ciężkiego sprzętu drogowego mógł spowodować osłabienie materiału i dopiero przy zamykaniu i otwieraniu nastąpiło całkowite jego rozszczelnienie. Powstanie awarii wymagało natychmiastowego zamknięcia wody dla 4 odbiorców na czas ok. 2 godzin. Przy planowanych odcięciach wody wszyscy odbiorcy są informowani z wyprzedzeniem. Naprawa nawierzchni po awarii kosztowała 1500 zł i wykonana została zgodnie z zaleceniami inspektora nadzoru robót drogowych. Koszty naprawy w ramach gwarancji pokrywa wykonawca sieci. Od niemal 25 lat w ramach posiadanych uprawnień budowlanych kieruję i nadzoruję budowy w zakresie sieci wodociągowych i kanalizacyjnych i wiem jak ważna jest jakość wykonawstwa i wbudowanych materiałów z uwagi na późniejsze utrudnienia dla odbiorców i użytkowników dróg. Nie można jednak całkowicie wykluczyć podobnych zdarzeń. Awarię naprawiliśmy w możliwie najkrótszym czasie łącznie z odtworzeniem nawierzchni. Za powstałe utrudnienia wszystkich zainteresowanych przepraszamy” – mówi Aleksander Juszczuk z-ca kierownika MZWiK Słupca.