Ja już nie mogę tak żyć

12 kwietnia, 2013

Van Den Doel to znana lokalna firma zajmująca się skupem i przetwórstwem cebuli, mieszcząca się w Kowalewie Parcelach. Potocznie zwana „cebularnia” ma tyleż samo zwolenników, co i przeciwników – chwalą ją ci, którzy znajdują w niej zatrudnienie, mniej pochlebne opinie wyrażają ci mieszkańcy, którym doskwiera woń smażonej cebuli. W bezpośrednim sąsiedztwie cebulowej firmy mieszka Oleg Ligocki, któremu wadzi już nie tylko nieprzyjemny i duszący zapach, ale także liczne ptactwo, które zlatując się do pocebulowych odpadów objada owocowe drzewka właściciela posesji oraz zaśmiecona gminna droga.

Oleg Ligocki ubolewa z powodu bliskiego sąsiedztwa firmy Van Den Doel, która mieści się naprzeciw jego posesji.

– Mieszkam tu „od zawsze”. Jak zaczęli budować cebularnie nikt się mnie nie pytał, ale na początku to była tylko jedna hala – wybudowana ok.100 m od mojego domu. A jak się rozbudowali, to mam ich pod samym nosem. Dokładnie na wprost mojego wjazdu, na terenie cebularni stoi ogromny kontener, w którym…

Więcej we wtorkowym wydaniu „Gazety Słupeckiej”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *