Jak Gazeta wprowadza czytelników w błąd
Szanowni Państwo!
Nie sposób było nie zauważyć w ostatnim numerze Gazety Słupeckiej na stronach powidzkich rubryki ewidentnych ataków i zarzutów wymierzonych we władze gminy. Artykuły je zawierające podpisał, jak się wydaje, redaktor naczelny Gazety Waldemar Miernik (WM). Co ciekawe, nie jest on redaktorem obsługującym na co dzień gminę Powidz, co więcej – nie był obecny na sesji rady gminy 19 listopada, a np. w artykule: ,,Przewodniczący nie lubi radnych?!” w pewnym zakresie relacjonuje przebieg tamtej sesji…
Wyręczył w ten sposób dziennikarkę, która regularnie relacjonuje na łamach Gazety wydarzenia z Powidza. Co warte uwagi Pan Redaktor uaktywnia się na powidzkich stronach tylko w artykułach stanowiących przykład manipulacji i politycznego ataku. Moje zastrzeżenia wzbudziły też pozostałe artykuły zamieszczone w wydaniu Gazety z dnia 1 grudnia: ,,Co to znaczy brutto?” i ,,Kto ma rację z podatkiem VAT Wobec tego postanowiłem odnieść się do poruszonych tam spraw i je merytorycznie wyjaśnić.
W odniesieniu do umowy z 2008 r. dot. kompleksowej obsługi Urzędu Gminy Powidz w zakresie pozyskiwania środków z Unii Europejskiej warto zwrócić uwagę na fragment umowy, umieszczony w Gazecie. Mowa jest tam, iż Urząd zapłaci kwotę 15 000 zł brutto w trzech transzach, każda po 5 000 zł brutto. Chociażby posiłkując się definicją słowa brutto z artykułu, można stwierdzić jednoznacznie, iż wspomniana kwota 15 000 zł zawiera już w sobie podatek VAT.
Wobec tego zwrot, iż kwota zostanie powiększona o 22% podatku VAT traktować należy jako niebyły i niewywierający żadnych skutków. Wynika to z tego, że wcześniej wyraźnie i jednoznacznie wskazano, że kwota 15 000 zł jest kwotą brutto, więc uwzględniającą podatek od towarów i usług. Powyższe wyjaśnienia definitywnie potwierdza analiza faktur, którymi z tytułu powyższej umowy obciążono gminę. Wynika z nich, iż w roku 2008 zapłacona przedsiębiorstwu EU Fundusze Sp. z o.o. łącznie (z podatkiem VAT!) 15 000 zł, a nie 18 300 zł, jak to jest sugerowane w artykule.
Kwestia faktur za zakup okien do ośrodka wypoczynkowego ,,Na Skarpie” w Przybrodzinie już została wyjaśniona. Jednak nie wszyscy pojęli te wyjaśnienia, a raczej nie chcieli tych wyjaśnień zrozumieć, bo prawda w tej sprawie nie wpasowywałaby się w ich polityczny scenariusz. Pragnę przypomnieć, iż, zgodnie z przepisami podatkowymi, stawkę 7% podatku VAT można stosować tylko i wyłącznie do celów budownictwa mieszkaniowego, a nie budynków hotelarskich, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, a do takich właśnie budynków należy ośrodek w Przybrodzinie.
Faktura w 2007 roku została wystawiona z błędnie zastosowaną stawką podatku VAT, jednak odpowiedzialność za to spoczywa wyłącznie na wystawcy faktury, a więc przedsiębiorcy, który dostarczył okna. Kiedy więc w 2009 roku za zakup okien gmina została obciążona stawką 22%, było to działanie prawidłowe w myśl właściwych przepisów i gmina nie mogła żądać zastosowania stawki 7%. Zastanawiające jest, iż pod artykułem dotyczącym faktur nikt się nie podpisał?
Czyżby nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za informacje w nim zawarte…? Nawiązując do artykułu ,,Przewodniczący nie lubi radnych !?” pragnę podkreślić, iż radna Hanna Bełdzikowska nie obraziła radnego Nawrockiego, nazywając go „hołotą”, co ewidentnie kwalifikowałoby się do reakcji z mojej strony i upomnienia radnej. Pani Bełdzikowska przedstawiła swoje zdanie co do sposobu prowadzenia dyskusji publicznej i odczuć w jaki sposób jest traktowana przez Klub Korona.
Co istotne, w Gazecie Słupeckiej nie znalazło się miejsce na przytoczenie całości wypowiedzi radnej, w odróżnieniu do radnego Nawrockiego, który w poruszanych artykułach występował jako jedyny ,,ekspert” z gminy Powidz. Pan radny Nawrocki po słowach radnej Bełdzikowskiej nie skorzystał z możliwości zdementowania stawianych mu zarzutów, co bym oczywiście umożliwił, udzielając mu głosu. Jednak pan radny niezwłocznie opuścił obrady.
Rozczarowałem się także brakiem rzetelności dziennikarskiej autora artykułów. Stawiając komuś zarzut, powinno stworzyć się możliwość ustosunkowania tej drugiej stronie do podawanych informacji. W Gazecie Słupeckiej tego zabrakło, pojawiły się tylko cytaty radnego Grzegorza Nawrockiego, oczywiście przychylne tezom wyrażonym w artykułach… Smutne jest, że także prasa lokalna wpisuje się krajobraz kreowany przez Klub Korona działaniem poprzez wzmaganie konfliktów i sporów, sprowadzającym się do dezinformowania społeczeństwa.
Należy sobie zadać pytanie, czy warto być pomocnikiem jednej grupy politycznej Korony, i w tym celu niweczyć etos dziennikarstwa? Jak już to kiedyś wspomniałem, społeczeństwo potrzebuje obiektywnych, merytorycznych i spokojnych wyjaśnień, a nie kłótni lub manipulacji, czym ostatnio jest, niestety, karmione, również na łamach Gazety Słupeckiej. Z wyrazami szacunku i z nadzieją na uczciwe, obiektywne i rzetelne relacjonowanie życia politycznego gminy Powidz.
Odpowiedź Redaktora Naczelnego Gazety Słupeckiej:
Przewodniczący Gwit przekracza kompetencje …czyli kto kogo wprowadza w błąd.