Kto odpowie za śnięte ryby?
Rzecznik Praw Obywatelskich nie zdążył zająć się sprawą ryb z jeziora Słupeckiego
1 kwietnia zostało wszczęte śledztwo własne prokuratury z uwagi na wydźwięk społeczny zdarzenia, w wyniku którego padło prawie 30 ton ryb. Do tej pory wyłowiono ok. 30 ton ryb z jeziora. Kto odpowie za ogromną katastrofę ekologiczną? 28 060 kg – dokładnie taka ilość ryb została oddana do utylizacji w okresie do 8 kwietnia.
Ryb szlachetnych typu sandacz, szczupak, węgorz, karp i sum było ponad 6 i pół tony. „Najmniejsza wartość śniętych ryb to prawie 180 tysięcy złotych. Dochodzą do tego koszty utylizacji. A są jeszcze ryby niepozbierane, w miejscach, do których nie można dojść. Wędkarze wapnują miejsca, do których nie można się dostać. Zostanie powołany biegły w tej sprawie, aby określić szkodliwość w sferze ekosystemu. Na pewno sprawa będzie trwała długo. Kluczowa będzie opinia biegłego ichtiologa.” – mówi Prokurator Rejonowy w Słupcy Marek Kosmalski.
W sprawie przesłuchanych będzie kilku wędkarzy, którzy profesjonalnie odpowiedzą na zadawane pytanie. Prokuratura zbada również dokumenty o podjęciu decyzji spuszczenia wody. Dochodzenie odpowie również na pytanie czy temperatura miała wpływ na śnięcie ryb. Sprawą śniętych ryb w Słupcy interesował się również Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski.
Wystąpił on o udzielenie szczegółowych informacji w tej sprawie. Janusz Kochanowski zginął tragiczną śmiercią w minioną sobotę. Był pasażerem prezydenckiego samolotu lecącego na obchody do Katynia.
moglibyście zająć się tym tematem dalej bo już się cicho zrobiło a to przecież afera z tymi rabami
zjazd motocyklistów – było słychać, widać i czuć…niestety!Teraz każdy może w Słupcy świętować rozpoczecie sezonu: miłośnicy ciagników, psów obronnych, samolotów odrzutowych, wielbiciele bębnów itd. ważne ,że im głosniej tym lepiej, im więcej smrodu tym bardziej cool, im więcej zadymy tym bardziej odjechany poczatek sezonu – Masakra.Duże brawa dla władz miasta za tak „genialene” pomysły.
Motocykliści na Madagaskar!
Motocykliści na rowery!
Dawcy organów precz z miasta!!!
mam nadzieję,że za rok motocykliści otworza sobie sezon bez fajerwerków i poza miastem np krótka wycieczka objazdowa, a władze miasta przestaną dokładac się do trucia srodowiska i nie pozwolą na takie imprezy w centrum Słupcy
Weźcie tabletki na spokojnie… Każdy z was na pewno jeździ samochodem, który produkuje o wiele więcej spalin niż taki motocykl. Poza tym motocyklem jeździ się dla przyjemności od święta.
Tematem tutaj były ryby. Czyżby w tym roku szykowała się powtórka? Wody jakoś nie przybyło… Gamonie z tej firmy przez wakacje nie zrobili nic, a kiedy spadł śnieg zaczęli coś dłubać… Może jednak warto ten temat pociągnąć?