Straciłem zaufanie do starosty
ZE STEFANEM ZIELIŃSKIM RADNYM POWIATOWYM POLSKIEGO STRONNICTWA LUDOWEGO ROZMAWIA MARCIN WRÓBLEWSKI
Panie Stefanie. Do tej pory był Pan jednoznacznie utożsamiany z PSL. Jednak po wyborach sytuacja chyba się nieco zmieniła…. Starosta w głosowaniu radnych powinien uzyskać 11 głosów koalicji PSL – PiS. Otrzymał jedynie 10. Pana koledzy podejrzewają, że ten jeden brakujący głos należał do Pana.
Tak, ten brakujący głos należał do mnie i o tym kilku kolegów klubowych poinformowałem. Powiem więcej, gdybym wiedział ile kłopotów sprawi moja skromna osoba z uwagi na stanowisko jakie zajmowałem podczas rozmów głównie z przewodniczącym klubu PSL, wcześniej wycofałbym swoją propozycję co do składu zarządu powiatu. Uczyniłem to zresztą zgodnie z moją maksymą ukształtowaną przez moich rodziców „miej honor i nie wchodź tam, gdzie cię chętnie nie zapraszają”.
Dlaczego zatem nie zagłosował Pan na starostę Mariusza Rogę?
Nie zagłosowałem na Pana Starostę, ponieważ sztywne stanowisko jakie w rozmowie ze mną zajmował w sprawach kadrowych przymiarek po wyborach i argumenty jakich używał, a które jak się później okazało były kłamliwe, spowodowały, że stracił moje zaufanie.
Nie żal Panu tych wielu lat spędzonych w klubie radnych PSL i wśród ludowców?
Wśród ludowców czuję się jak w rodzinie. Jednak jak to w licznej familii bywa nie zawsze wszyscy się we wszystkim zgadzają. Nie zawsze w każdej sprawie mają ten sam punkt widzenia. Jest wśród nas wielu zacnych, szanowanych działaczy, którzy swoja pracą, przykładnym postępowaniem i aktywnym skutecznym działaniem budują autorytet słupeckiego PSL. To oni są największą wartością stronnictwa i do nich żywię największy szacunek. To oni, stając w wyborcze szranki wygrywają zdecydowanie. Obce im są gierki o stołki.
Czy ma to przełożenie w słupeckiej władzy?
O takim przełożeniu poinformowała jedna z lokalnych gazet. Podzielam też w pełni opinię wyrażoną na spotkaniu koalicyjnym przez naszego nowego koalicjanta, który stwierdził, że w opozycji mówi się iż „w PSL-u są ludzie do ciężkiej roboty, a inni są do obsadzania stanowisk i wieszania medali”. Nie chciałbym tego wątku dalej kontynuować, chociaż dodam nieskromnie, ze powstanie koalicji to głównie moja zasługa.
Jest Pan jeszcze w PSL, czy już nie?
Trochę dziwne pytanie. Jestem w Polskim Stronnictwie Ludowym i powiem otwarcie nie ze względów koniunkturalnych ale z przekonania. Podzielam system wartości, które ta partia od ponad 100 lat reprezentuje. O tych wartościach żarliwie dyskutuję i przekonuję wyborców do popierania PSL-u. Czy czynię to skutecznie pozostawiam to do bezstronnej oceny. Tu nie mogę pominąć mojej głębokiej wdzięczności dla tak licznych moich wyborców z gmin Lądek i Zagórów. Mandat społecznego zaufania to dla mnie największa wartość i wielki kapitał znacznie większy od ewentualnych stanowisk i z tego jestem dumny.
Jaka będzie Pana najbliższa przyszłość polityczna?
Odpowiedź jest oczywista – związana z Polskim Stronnictwem Ludowym. Wyznam szczerze zawiodłem się po raz pierwszy nie na wartościach, które głęboko szanuję, ale na tych, co te wartości realizują, lub według mnie, nie tak realizują jak ja bym to widział. To jednak wyłącznie moje odczucie. Dodam, że w długiej działalności samorządowej, nigdy sobie nie rościłem pretensji do jakichkolwiek stanowisk kierowniczych. Składane propozycje co do ich podziału przyjmowałem ze zrozumieniem, kierując się racjami wyższymi. W obecnej kadencji złożyłem pewną propozycję – chęć uczestniczenia bezpośredniego w zarządzaniu powiatem ale przewodniczący klubu uznał, że moje doświadczenie z kilkunastu poprzednich kadencji jest nieprzydatne. I na tym koniec, uważam, że tyle wystarczy w temacie mojego rozczarowania…
Czy to prawda, że pojawiły się propozycje przejścia do nowego ugrupowania Polska Jest Najważniejsza?
Powiem, że moja obecna pozycja w PSL-u po wyborach samorządowych stała się „publiczną tajemnicą” o czym świadczy choćby to dociekliwe pytanie pana redaktora. Te same pytania stawiają mi znajomi i przyjaciele. Staram się na te tematy nie dyskutować, pozostawiając dla siebie wyłączność analizowania zaistniałej sytuacji i na ten moment temat uważam za zamknięty. Co do meritum odpowiem tak – wysunięto wobec mnie pewne sugestie, ale póki co nie zamierzam się żegnać z Polskim Stronnictwem Ludowym, bo jest to moja „naturalna” partia, ale gdybym był do odejścia zmuszony to, te sugestie rozważę. Nadal chcę służyć ludziom, którzy od kilkunastu kadencji coraz liczniej udzielają mi swego poparcia. To też muszę uszanować.
Na koniec chciałbym spytać jak ocenia Pan sugestie o pazerności jednego z radnych opozycji. Opinia taka miała paść z ust starosty…
Nie chciałbym być sędzią w tej sprawie, niemniej jednak uważam, że taki zarzut można formułować w oparciu o fakty, gdyż w innym wypadku jest to po prostu pomówienie. Przewodniczący Rady Powiatu Tadeusz Krotoszyński poprosił starostę o odpowiedź jednak Mariusz Roga wolał to przemilczeć. Moim zdaniem jest to, delikatnie mówiąc zachowanie mało eleganckie. Podobnie ocenić wypada postawę starosty podczas dyskusji nad jego wynagrodzeniem. Moim zdaniem powinien na ten czas opuścić salę obrad jak to się dzieje gdzie indziej w podobnych przypadkach i nie chce tu wiązać tego zachowania z ewentualnym stwierdzeniem o pazerności. Nie formułuję takiej opinii i ocenę pozostawiam innym. Bardzo dziękujemy, że po długich namowach zgodził się Pan na tę rozmowę, po części wyjaśniając nieporozumienia jakie narastały wobec postawy Stefana Zielińskiego na pierwszych posiedzeniach Rady Powiatu nowej kadencji.
P.S. Tekst autoryzowany. Tytuł pochodzi od redakcji.
Z wyglądu przypomina pan prezydenta Jelcyna.Z prowadzonego życia przypomina mi pan Berluskoniego.W tej pana ostatniej politycznej działalności widzę,że płaci pan za manewry kandydowania na wójta gminy Lądek, którą cwanie pan wykorzystał do swojej kampanii na radnego.Rezygnacja z kandydowania na wójta w ostatniej chwili to chamstwo w czystej postaci. W tych „manewrach”widział pan czubek własnego nosa. Za to się płaci.
Próbuje pan udawać patriotę, „człowieka wielkiego serca”, a tak naprawdę jest pan tylko zwykłym małym cwaniaczkiem.
Czyli mrówa ładnie dałaś do zrozumienia, że to zemsta kolegów partyjnych? To tak się załatwia sprawy? Na ostatnią chwilę musieliście kogo innego na wybory łatwić i przegraliście
Pan Zieliński to człowiek wielkiego serca.Wielki człowiek!Autorytet!Wspierał bezinteresownie i wspiera od wielu lat różne akcje na terenie naszej biednej gminy gdzie żaden z radnych nigdy nie wyciągnął grosza.Pomnik w Lądzie, tablica w Ciążeniu, rowery i wiele innych…
Zainteresowani wiedzą o czym piszę.Byśmy takich radnych mieli to by było dobrze w tej naszej małej Ojczyźnie jaką jest Gmina!
Pan Zieliński.Nikt się z Nim nie równa!Nie chciał rządzić gminą bo nie jest łapcióchem!
Pan Zieliński to porządny człowiek.Czpiaja się Go prości ludzi.Tacy co niec im w zyciu nie wychodzi.
Pan Zieliński to uczciwy człowiek.To radny godny naśladowania. Udowodnił wiele razy,że los innych ludzi nie jest mu obojętny.
Znam osobiście p.Stefana i wypowiedzi ,,mrówy” są nie na miejscu.
logiczne że pozytywne komentarze pisała jedna i ta sama osoba ale p.Zieliński to jednym słowem ująć … i niestety kłamca większość wie dlaczego mało to wałków narobił z polami a potem rowery kupował żeby oczy ludziom i usta zamykać
Taki zły człowiek a skąd wzięło się Jego poparcie prawie 600 głosów-zdobył na radnego do Rady Powiatu. Skąd?
Lądkowiak nie uogólniaj sprawy bo nie uwzględniasz licznej rodziny tego pana.Widać ,że bliskie są panu metody pana Z. włączania do swoich działań grup społecznych, wyrażania opinii w ich imieniu oraz manipulowania nimi.Pan Z. takie grupy wyłapuje i kupuje ich głosy różnymi sposobami .Środki finansowe kierowane na ten cel są zdobywane w różny sposób np.z dopłat ze „wspólnoty lądzkiej”.Ta kwota wystarczy na kilka kampanii.
Kwestia czasu ,a ludzie przestaną się dawać nabierać na takie metody, bo tam gdzie interes tam spotkasz pana Z.
Proszę nie zapominać o wyczynach tego pana w Zakładzie Handlu czy Elewatorze Zbożowym.Panie Lądkowiaku porozmawiaj z rolnikami niech powspominają.
Te glosy to od tych obdarowanych w różny sposób no i nieświadomych,bo trzeba przyznać pan Z.to wielki spryciarz!Mrówa i Korsarz-dobrze mówicie!Tyle,że takich jak on jest więcej!
Pan Zieliński rozrobił PSL w Lądku, a teraz próbuje w powiecie. Im bardziej się nagłaśnia tym więcejmówi się o nim żle
Ludzie zajmijcie się pracą a nie wymyślaniem bzdur na Pana Zielińskiego.Znam Go od wielu lat i nigdy się na nim nie zawiodłam.Pomaga jak mało kto.Ci co piszą o nim źle niech mają tyle odwagi by podpisać sie z imienia i nazwiska.Znajdzcie mi jednego radnego co da ze swej diety jakiś grosz tylko jednego!
Ujawnianie danych proszę zacząć od siebie ,to może inni też to zrobią.Póki co formuła komentarzy jest anonimowa bo wtedy w dużym zakresie jest podawana prawda.Obnoszenie się pana Z. z darami rzekomo z diety to działanie pod publiczkę, które jest dobrze przez niektórych przyjmowane.Szczególnie aktywne to jest przed wyborami.Takie postępowanie budzi niesmak, bo nie chodzi przecież o to kto da więcej.A tam gdzie ten pan winien działać tj.w Radzie Powiatu jest on „niemym” radnym.
Szanowni Państwo ! Widać , że zależy Wam przede wszystkim na szkalowaniu człowieka , który zawsze bezinteresownie i bez rozgłosu pomaga zwykłym ludziom . Proszę o podanie nazwiska choćby jednego radnego , który zwykle anonimowo pomaga obywatelom , sponsoruje różne imprezy , kupuje odzież dla tych , którzy są w trudnej sytuacji życiowej …Najprościej jest uogólniać , szydzić , bo samemu nic się nie robi i jest się zwykłym prostakiem !!! Ludzie nie znacie się na polityce , sami robicie kasę , ale kiedy trzeba pomóc chowacie głowę w piasek , zamykacie się w swojej samolubnej skorupie ! Pan Zieliński jest wspaniałym człowiekiem , nigdy nikomu nie odmówił pomocy , wspiera różne inicjatywy , o których tacy prostacy jak Wy nie macie pojęcia ! Odsyłam do zgłębiania wiedzy politycznej i skłaniam do przemyśleń w sprawie tych bezpodstawnych oszczerstw !!! Zajmijcie się pracą , a nie pierdołami baby i chłopy !!! Podziwiamy p.Zielińskiego i życzymy mu wielu sukcesów na niwie politycznej . Sądzimy ,że te oszczerstwa wypisują ludzie podli , Ci , którym p.Zieliński niejednokrotnie pomógł , fałszywi prostacy , wieśniacy , dorobkiewicze ze słomą w butach ! Pozdrawiamy ! Wierni idei p. Zielińskiego-najważniejszy jest człowiek .
Nie chodzi o to , kto da więcej Korsarz ( HI HI ) , ale czy w ogóle da . Zwykle nikt nic nie daje tylko bierze , ale Ty tak wolisz , bo sam bierzesz ! P. Zieliński daje i nigdy nie liczy ile . Dieta nie wystarczyłaby na to , co p.Zieliński robi . Ty potrafisz tylko pisać bzdury , ale z własnej kieszeni nie wyjmiesz ani grosika Korsarzu . Szczerość za szczerość ! Fair Play to dostać i oddać , a Ty bierzesz i nie dajesz Judaszu . Wiem jak to jest , nadal Ci przeszkadza , że p.Zieliński wygrał ( pokonał wszystkich kontrkandydatów , zdusił ich ) . I bardzo dobrze , że ma takie OGROMNE poparcie . W końcu ludzie mają go za co docenić , nie jak Ciebie Słupczanin ( oczywiście nie ze Słupcy , tchórz ) ! A Ty co masz ? Wieczne problemy , które ukrywasz przed innymi , bo nie wypada , wstyd , jesteś super , very good , nice , happy . Mózg do rozbiórki Kobieto , lecz się (: Współczuję Ci , nawet bardzo , hospitalizacja jest niezbędna . Pozostało Ci anonimowe wypisywanie bzdur wyssanych z palca . Żałosne , infantylne i godne pożałowania (-:
Brawo , brawo ! Wreszcie ktoś się wziął za tych idiotów i idiotki , którzy wypisują te nieprawdziwe historie na temat Stefana ! Pomagał , pomaga i zapewne będzie pomagać . Szkoda , że są ludzie , którzy widzą tylko czubek własnego długiego , sępiego nosa i nic więcej , ale jak potrzebują pomocy …to Stefek może byś pomógł .