Uratował dziecku życie
Słupecki bohater nie chce rozgłosu
W minionym tygodniu telewidzowie TVN poznali zwycięzców akcji „Zwykły Bohater”. Spośród ośmiu finalistów widzowie wybrali trzech bohaterów dnia codziennego. Emitowana telewizyjna gala i opowiedziane historie ludzi, którzy w różnych sytuacjach zachowali się uczciwie, spontanicznie pomogli innym, czy wykazali się postawą fair play, jednemu z naszych czytelników przypomniała niezwykłą historię, której bohaterem był jego syn.
Wzruszony mężczyzna odwiedził naszą redakcję, by podzielić się niezwykłą historią, jaka była udziałem jego syna i dwójki pasażerów pociągu. Zaznaczył, że nie chce rozgłosu ze względu na syna, jednak chciałby podzielić się swoją dumą.
– Oglądałem program w telewizji „Zwykły Bohater”, który przypomniał mi historię, którą opowiedział mi mój syn. Postanowiłem, że trzeba ją opowiedzieć, bo jestem bardzo dumny z postawy Marcina. Zadzwoniłem do syna, bo wraz z żoną wyjechał w daleką podróż i zapytałem, czy mogę opowiedzieć jego historię. Najpierw nie chciał się zgodzić, nalegałem i ustąpił, ale zastrzegł bym nie zdradzał jego personaliów. Zdarzenie miało miejsce w…
Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”